W jednym z odcinków bloga poświęconych customowej broni, omawialiśmy precyzyjny karabin Sig Sauer Cross. Cały zestaw, choć doskonale skomponowany, zdecydowanie nie należał do najtańszych. Jednak zarówno strzelanie precyzyjne jak i daleko dystansowe, wcale nie muszą rujnować naszej kieszeni. Opierając się na jednostce Mossberga - precyzyjnej, wyposażonej już fabrycznie w doskonałe łoże z aluminiowym chassis oraz na równie świetnej optyce Vector Optics, możemy uzyskać ciekawą i bardzo dobrze strzelającą broń, nie rujnując przy okazji naszego funduszu. Do tego bez problemu zrobimy z niej broń customową - jedyną w swoim rodzaju.
Na warsztat bierzemy dziś karabin Mossberg Patriot LR Tactical w kalibrze .308 Win. Skrót LR to akronim od wyrażenia: Long Range. Sama już nazwa wiele wyjaśnia - mamy karabin, który śmiało możemy użyć do strzelań na długim dystansie (Long Range) a jednocześnie jego budowa jest zwarta, w miarę lekka, nadająca się z powodzeniem do zadań taktycznych, ale i myśliwskich. Otrzymujemy zatem bardzo popularną dziś hybrydę. Co prawda nie spalinowo - elektryczną, ale nie mniej oszczędną dla portfela ;-)
Amerykańska firma Mossberg została założona w 1919 roku przez 53-letniego wówczas szwedzkiego imigranta Oskara Mossberga. Miał on już olbrzymie doświadczenie w branży zbrojeniowej, które zamierzał przekuć w produkcję broni o doskonałych parametrach, jednocześnie taniej w produkcji i finalnie równie taniej w sprzedaży. Broni dla klasy pracującej. Zaczął od udanego pistoletu, by potem zasłynąć z doskonałych strzelb gładkolufowych oraz niedrogiej a celnej broni długiej.
Karabiny powtarzalne oparł na dwóch własnych liniach: MVP (Mossberg Varmint Predator) - precyzyjnych karabinach korzystających z magazynków od karabinów AR (AR15 lub AR10 w zależności od kalibrów) oraz linii Patriot, wykorzystujących inne klasyczne magazynki, czyli standard AICS. W obu liniach posiada wiele ciekawych modeli, choć dziś skupimy się wyłącznie na jednym, czyli karabinie Mossberg Patriot LR Tactical.
System Patriot wykorzystuje magazynki jednorzędowe standardu firmy Accuracy International nazywane od ich pomysłodawcy: AICS (Accuracy International Chassis System). Magazynki te firma Accuracy International opracowała na potrzeby swoich precyzyjnych karabinów opartych o aluminiowe łoża - szkielety (określane jako chassis - zawieszenie). Standard przyjął się na rynku i dziś wiele precyzyjnych karabinów korzysta z magazynków tego standardu. I wiele firm dostarcza je - jak choćby ukazane na zdjęciach magazynki PMag firmy Magpul, w wersji 5- lub 10-nabojowych.
Mossberg Patriot LR Tactical swój system „ubrał” w najnowszą osadę kanadyjskiej firmy MDT (Modular Driven Technology) słynącej z produkcji świetnych, meczowych osad, będących albo w całości wykonanych z aluminium, lub posiadających wewnętrzny aluminiowy szkielet, jak w wypadku najnowszej osady ze stajni MDT, czyli osady MDT Field, wykorzystanej w prezentowanej broni. Jest to osada hybrydowa, czyli zawierająca aluminiowy szkielet z systemem osadzenia zamka broni nazywanym przez MDT V-block, zapewniającym idealny bedding systemu, co przekłada się na podniesienie celności broni.
Szkielet prowadzący od kolby, przez chwyt pistoletowy, aż do kilku centymetrów za płytką oporową systemu Mossberga (recoil lug), oblany został odpornym, wysokoudarowym polimerem, z systemem montażu M-Lok w przedniej części łoża (na dole osady i po jej bokach). Taka konstrukcja zapewnia wymaganą sztywność tam gdzie jest ona niezbędna, dając nam lufę samonośną (system przytwierdzony jest do osady jedynie w dwóch miejscach pod komorą zamkową) również wpływającą na większą celność, a jednocześnie dość niską wagę całej broni, dzięki lekkiej, polimerowej osadzie.
Jednocześnie cały czas to broń precyzyjna, posiada więc elementy wręcz niezbędne w takiej jednostce. Mamy płynnie regulowaną bakę policzkową, dzięki której idealnie złożymy się do osi optycznej zamontowanej lunety, za każdym razem dokładnie tak samo. Świetnie profilowany o kapitalnie dobranym kącie, chwyt pistoletowy zapewnia nam idealną pozycję dłoni ręki silnej, równie mocno wpływające na celność jednostki jak lufa, łoże czy spust.
Kolbę na długość (czyli odległość stopki opierającej się na dołku strzeleckim do chwytu i spustu) regulujemy dostarczanymi w zestawie dystansami, każdy o grubości 1/4 cala (6,35 mm). Sama stopka, jak to w przypadku produktów firmy MDT ma bardzo dobrze dobrany kształt i równie dobrze dobraną twardość, dodatkowo absorbującą odrzut kalibru .308 Win.
Firma MDT chętnie dostarcza swoje produkty na wyposażenie fabryczne innych producentów. Tak jest np. w modelach Savage 110 Precision (osada LSS-XL Gen 2), Savage 110 Elite Precision (osada ACC) czy wcześniej dla Mossberga w karabinach Mossberg MVP LC (Light Chassis opartym na pierwszej generacji osad MDT LSS - light sniper system). W takich przypadkach osady mają naniesione logotypy producenta (czyli np. Savage czy Mossberg) a w niektórych przypadkach są nawet zmienione konstrukcyjnie pod wymogi producenta (jak np. w karabinach CZ 600 MDT Grey, CZ 600 MDT Deep Bronze, Savage Axis Precision i innych).
Nad komorą w standardzie otrzymujemy szynę Picatinny ze skosem 20 MOA. Skos pozwala nam na przeniesienie zakresu regulacji nawiewu w lunecie o 20 MOA i tym samym uzyskanie większego zakresu korekt, niezbędnego na dłuższych dystansach. Jeśli np. luneta ma całkowity zakres regulacji 60 MOA to od punktu centralnego mamy po 30 MOA w górę i 30 MOA w dół. Zerując lunetę ten zakres w jedną ze stron nam się zmniejsza, i może okazać się, że zostaje go za mało do niezbędnych korekt na opad pocisku na dłuższym dystansie.
Stosując szynę z pochyłem 20 MOA, przesuwamy zerowanie lunety ujmując 20 MOA z dolnego zakresu, czyli dla np. 60 MOA pełnej regulacji, zamiast po równe 30 MOA w dół i 30 MOA w górę, mamy ok 10 MOA w dół i aż 50 MOA w górę. Po zerowaniu zazwyczaj kilka MOA nam „ucieknie”, ale i tak zakres regulacji elewacji „zwiększa” nam się o skos szyny, czyli o te 20 MOA. A to sporo - 20 MOA na 100m to odcinek ok. 60 cm, ale już na 1000 m to ok. 600 cm. Jak widać takie pochylenie w strzelectwie długodystansowym jest wielce pożądane, a często wręcz konieczne.
Karabin LR Tactical wyposażono w lufę o długości 22 cali o ciężkim, varmintowym profilu, wpływającym na możliwość skutecznego i celnego oddania większej ilości strzałów. Broń posiada czterotaktowy zamek dwuryglowy o kącie otwarcia 90 stopni, z ryflowaną powierzchnią. Ryflowanie zmniejsza wagę, ułatwia przeładowanie w najzimniejszych temperaturach, ale też kapitalnie wygląda :-) Zamek chodzi lekko i pewnie się rygluje.
Na boku osady doskonale widoczne jest logo firmy Mossberg, co jak wspominaliśmy jest typowym rozwiązaniem stosowanym przez firmę MDT przy dostarczaniu ich osad na fabryczne wyposażenie karabinów innych producentów. Na zdjęciu widoczny jest tzw. ammo-holder - uchwyt na dwa zapasowe naboje, pozwalające zwiększyć ilość dostępnej amunicji. Bezpiecznik umieszczony jest przy dźwigni zamka i jest dwu-pozycyjny. Dodatkowy bezpiecznik umieszczony jest w języku spustowym i pełni również rolę pierwszego stopnia oporu spustu.
Na dolnym montażu M-Lok umieściliśmy inną z nowości firmy MDT - budżetowy, choć niezwykle stabilny i bardzo szybko rozkładany, dwójnóg MDT Oryx. Jest on w większości (poza elementami łączącymi) wykonany z tego samego polimeru co osada, dodatkowo pokrytego gumową powłoką na tylnej części nóżek oraz na stopkach. Powstał on z myślą o innej osadzie MDT - modelowi MDT Oryx (stąd też nazwa bipodu). Dostępny w 3 wersjach kolorystycznych: FDE (na zdjęciach, idealnie komponujący się z osadą w tym samym kolorze i z tego samego materiału), ODG (zielony) i czarny. Posiada montaż do M-Lok lub na bączek,
Nóżki rozkładają się do jednej tylko pozycji - pionowej, czyli 90 stopni, są jednak szeroko rozstawione, co zapewnia całej jednostce bardzo dużą stabilność. Rozkładają się jednym ruchem ręki, chyba najszybciej w wszystkich obecnie dostępnych dwójnogów. Na wysokość rozsuwane są w 5 pozycjach z blokadą. Zarówno rozsunięcie jak i złożenie jest dziecinnie proste.
Cechą, która pomimo niskiej ceny wyróżnia ten bipod, jest funkcja tiltu, czyli przechyłu, z blokadą dźwignią umieszczoną w tylnej części dwójnogu. Regulacja pochyłu pozwala na idealne wypoziomowanie broni (co sprawdzamy poziomiczką zamontowaną na tubusie lunety), co z kolei jest absolutnie niezbędne przy dokonywaniu korekt na wieżyczkach lunety. Jeśli broń z lunetą nie byłaby wypoziomowana, wówczas zmiana np. elwacji, która powinna zmienić się jedynie na osi Y (góra / dół) pociągałoby za sobą zmiany „po skosie” w obu osiach, z praktycznie niemożliwym do przewidzenia skutkiem. Za to na pewno z niecelnym strzałem.
Jak na broń precyzyjną przystało, Mossberg Patriot LR Tactical wyposażony jest w bardzo dobry spust, regulowany. Ze względu na zintegrowany ze spustem bezpiecznik, spust ten możemy uważać za dwu-stopniowy (lub dwu-oporowy). Pierwszym stopniem (i pierwszym oporem) jest zdjęcie palcem zabezpieczenia na spuście i dojście do „ściany”, za którą następuje przełamania i strzał. Regulacja możliwa jest po odkręceniu systemu i wyjęciu go z osady. Śruba regulująca (dociskowa) zwiększa lub zmniejsza napięcie sprężyny a tym samym ciężar samego spustu. Po wyregulowaniu otrzymujemy spust więcej niż przyzwoity, a biorąc pod uwagę to, że jest to spust fabryczny w broni o wyjątkowo korzystnej cenie, nie ma się w nim do czego przyczepić.
Owszem są spusty dużo lepsze, ale… kosztujące często połowę wartości tego karabinu. Przy czym raczej nie ma to większego sensu, przy tak dobrze działającym mechanizmie spustowym. Sprawdzimy jaki jest całkowity ciężar spustu, miernikiem siły od Lymana. Cyfrowy miernik siły (ciężaru) spustu umożliwia pomiar zarówno w jednostkach SI (kg i g) jak i w imperialnych (funty i uncje). Przy wielu pomiarach (co jest niezbędne, aby wyeliminować błędy) miernik podaje nam poszczególne wyniki jak i średnią z wszystkich pomiarów, co jest najbardziej rzetelnym wynikiem (z różnych względów, zarówno metody pomiaru, pracy mechanizmu jak i ułożenia na spuście).
Średnia z pięciu w tym wypadku pomiarów dała nam 396 g, czyli niecałe 400g, co jest wartością więcej niż dobrą, przy strzelaniu precyzyjnym. Sam mechanizm został przez nas wyregulowany, choć w niewielkim stopniu, fabryczne ustawienie było na ok 520 g.
Wspominaliśmy już o magazynkach stosowanych w tym karabinie - to magazynki standardu AICS. Fabrycznie otrzymujemy jeden magazynek 10 nabojowy, stalowy, bardzo dobrej jakości. Używać możemy praktycznie każdy magazynek z tego standardu. Na zdjęciu powyżej magazynek 10-nabojowy firmy Magpul.
Na kolejnym zdjęciu mamy wpięty magazynek 5-nabojowy, również od firmy Magpul. Przy strzelaniu precyzyjnym i tak najczęściej podajemy każdy nabój z pudełka, wielkość magazynka nie ma wtedy znaczenia. Tak jest wygodniej, a w przypadku niektórych konkurencji karabinów centralnego zapłonu wymaga tego również regulamin zawodów.
W przypadku strzelań dynamicznych, np. PRS czy na treningu, możemy używać takiego magazynku, jaki jest dla nas w danym momencie wygodniejszy. Dodatkowo na tej jednostce zamontowaliśmy ammo-holder, czyli uchwyt na dwa dodatkowe naboje. Polimerowy uchwyt przykręcony jest trwale do osady.
Jego miejsce nie jest przypadkowe - ułożony jest tak, aby po wyjęciu z niego naboju, praktycznie jednym płynnym ruchem umieścić nabój w komorze nabojowej, a następnie zamknąć zamek. Dzięki temu, gdy skończą nam się naboje w magazynku, bardzo szybko możemy oddać jeszcze dwa strzały, o ile zachodzi taka konieczność. Lub gdy chcemy to po prostu przećwiczyć.
Nasz egzemplarza Mossberga Patriot LR Tactical został dodatkowo wyposażony w szynę Picatinny pod kolbą. Na szynie z kolei zamocowany został mały, składany monopod, który bardzo znacząco zwiększa funkcjonalność całego zestawu.
Podcięcie pod kolbą, choć ładnie wyglądające, jest zbyt małe, aby móc docisnąć na nim dłoń wspierajacą przy strzelaniu z podparcia. Zamocowanie monopodu pod kolbą, tworzy dla nas „hak” kolby, umożliwiający łatwe dociśnięcie kolby do dołka strzeleckiego i większą stabilizację broni.
Kolejnym plusem zamocowania monopodu, jest zwiększenie miejsca styku kolby z poduszką strzelecką, czyli tworzy nam się tzw. bag rider. Przy korzystaniu z poduch, szczególnie tzw. „uszy zająca” (jak na zdjęciu powyżej) to również zwiększa stabilizację i przedłuża punkt podparcia kolby z poduszką (monopod jest rozsuwany)
Rozsunięcie monopodu przy jego całkowicie rozłożonej i zablokowanej w pionie pozycji, to z kolei klasyczne jego zastosowanie. Dzięki temu tworzy nam się kolejny punkt podparcia broni z podłożem, a jednocześnie mamy możliwość zarówno zgrubnego (skokowego) jak i dokładnego (mikrometrycznego) ustawienia wysokości broni i dopasowania jej do naszego celu.
Trzecią z możliwości jest wykorzystanie monopodu w stanie pośrednim (pomiędzy blokadą przy złożonym a blokadą przy rozłożonym monopodzie). Trzymając wtedy monopod z dłonią wspierającą zaciśniętą wokół niego, możemy szybko zmieniać wysokość ustawienia karabinu, np. podążając za ruchomym celem. Nie mniej ważnym elementem naszego zestawu jest celownik optyczny - luneta celownicza. Zdecydowaliśmy się na montaż lunety celowniczej firmy Vector Optics, modelu z topowej linii - Continental 4-24x50 SFP ARI.
Lunety celownicze z serii Continental to cream de la cream marki Vector Optics. Topowa linia oferuje kilka ciekawych modeli, dedykowanych zarówno do myśliwych jak i do strzelców sportowych czy taktycznych. Model Continental 4-24x50 Tactical ARI jest lunetą dość kompaktową i lekką, m.in. dzięki zastosowaniu tubusa o średnicy 30mm. Jednocześnie gwarantuje on całkiem przyzwoity zakres poprawek, wynoszący powyżej 20 MIL w elewacji (w zależności od użytego bębna - z funkcją Zero Stop będzie to nieco mniej, bez Zero Stop trochę więcej).
Rozbudowany krzyż w drugim planie (SFP - second focal plane) z tzw. „choinką” pozwala nam dokonywać zarówno korekt naszego punktu trafienia (a dokładniej ŚPT czyli średniego punktu trafienia) bezpośrednio na siatce. Ze względu na położenie siatki w drugim planie, nie zmienia ona swojej wielkości wraz ze zmianą powiększenia. Jest zawsze tej samej wielkości. Jednak korekt i pomiarów, możemy przy tego typu rozwiązaniu (SFP) dokonywać jedynie na tzw. powiększeniu roboczym, dla którego wyskalowana jest ta siatka. W przypadku lunety Vector Optics Continental 4-24x50 Tactcial ARI jest to powiększenie x20.
Luneta wyposażona została w doskonałą optykę - niemieckiej produkcji szkła HD (o dużej gęstości i niskiej dyspersji), a dokładniej soczewki LaREE w pełni pokryte wielowarstwową, doskonałą powłoką VePRO. Co to oznacza? Szkło HD zapewnia doskonałe właściwości optyczne, a powłoki VePRO generują czysty obraz, bez aberracji chromatycznej i wysokim nasyceniu barw. Do tego bardzo jasny w szerokim zakresie powiększeń. Ma to kolosalne znaczenie dla prawidłowej identyfikacji celu. W dodatku to nadal nie wszystkie zalety tej serii lunet.
Lunety Continental posiadają stałą i wyjątkowo dużą odległość od oka (tzw. eye relief) wynoszącą aż 4 cale / 102 mm. I to niezależnie od powiększenia! Pozwala to na spore odsunięcie oka, bezpieczne przy odrzucie z najmocniejszych kalibrów, oraz na łatwiejsze uzyskanie prawidłowego składu i montażu lunety. Do tego luneta ma bardzo doby tzw. eye-box, czyli idealny obraz, bez ciemnych ramek i zniekształceń, niekoniecznie przy idealnie osiowym ułożeniu oka. Szeroki zakres regulacji błędu paralaksy bocznym pokrętłem, od 10 jardów do 500 a potem do nieskończoności, pozwala na idealne ustawienie optyki względem celu.
Karabin Mossberg Patriot LR Tactical w kalibrze .308 Win z lunetą celowniczą Vector Optics Continental 4-24x50 SFP ARI wraz z kilkoma bardzo ciekawymi dodatkami, pozwala na stworzenie niezwykle ciekawego, a przede wszystkim precyzyjnego i celnego zestawu. Na meczowej amunicji bez problemu osiągniemy z nim skupienia poniżej 1 MOA. Dodatkowo mocny kaliber .308 WIn daje wiele frajdy ze strzelania, a jego dodatkowymi bonusami jest duża uniwersalność i najdłuższa żywotność lufy (dla akceptowalnego skupienia) z najbardziej popularnych kalibrów. Co wraz z umiarkowaną ceną całego zestawu, dodatkowo chroni nasz portfel. Ten i wiele innych precyzyjnych karabinów do dalekiego dystansu, znajdziecie na półkach naszego sklepu, do odwiedzenia którego serdecznie Was zapraszamy.