Mamy nadzieję, że poprzednimi odcinkami naszego poradnika „Elaboracja krok po kroku”, zachęciliśmy Was do spróbowania swoich sił w tym pasjonującym hobby, jednocześnie doskonałym uzupełnieniu strzelectwa. Wiemy, ze wielu z Was zakupiło zestawy i sukcesywnie powiększa swój warsztat jak i wiedzę, nabywa nowych doświadczeń, a jednocześnie docenia zarówno wysoką jakość własnej amunicji jak i oszczędności płynące z elaboracji. Szczególnie, gdy strzelamy całkiem sporo. A w tym przecież największa frajda :-)
Początkową niepewność pierwszych kroków, zastępuje z dnia na dzień rutyna poparta doświadczeniem. Powiększamy naszą kolekcję broni, rośnie liczba kalibrów a z nią kolejna amunicja do wytworzenia. Pojawiają się kolejne zestawy matryc, proch, spłonki, łuski. Kolejne preparaty i narzędzia. Zwiększa się też szybkość z jaką po zebraniu doświadczenia, wykonujemy poszczególne czynności.
Przychodzi też moment, gdy chcemy rozbudować nasz warsztat, by z jednej strony robić to co lubimy prościej, szybciej i łatwiej, a z drugiej strony - dokładniej. Często kupując pierwsze narzędzia, jeszcze nie do końca wiemy co nam będzie potrzebne. Ba, często nie wiemy czy faktycznie „ta eleboracja” to coś dla nas ;-) Nabywamy więc na początek narzędzia dobre, polecone przez znajomych, czy pracowników sklepu, jednocześnie trzymając w ryzach nasz budżet. Co zatem możemy zmienić, jak rozbudować nasz warsztat? Pokażemy Wam dziś kilka opcji, z poszczególnych etapów elaboracji.
Zacznijmy od czyszczenia. „Pralkę” łusek zapewne już mamy - być może myjkę soniczną, choć pewnie częściej tumbler. Choćby ze względu na dużo większą jakość oczyszczania jaką oferuje. Tumbler wymaga jednak wkładu polerskiego, a po umyciu musimy oddzielić go od łusek. Możemy to zrobić ręcznie, ale możemy też skorzystać z separatora medium.
Separator medium czyszczącego, pozwala nam na szybkie a przede wszystkim bardzo łatwe odseparowanie wkładu polerskiego od łusek. Całość po prostu wsypujemy do separatora, kilka - kilkanaście razy kręcimy korbą i... voila! Gotowe. Wystarczy potem przesypać wsad i wyjąć łuski. Takie urządzenie oferuje np. Hornady (zdjęcie u góry) - o nazwie Rotary media sifter.
Czy podobne produkcji innego potentata branży - amerykańskiej firmy RCBS. Również w naszym sklepie dostępne są te i inne modele. Każdy z nich z powodzeniem sprawdzi się w tej roli, a wybór zależy właściwie od własnych preferencji.
Po umyciu łusek możemy cierpliwie czekać aż wyschną, lub... przyspieszyć znacząco tą część procesu, wykorzystując suszarkę do łusek Lyman Cyclone Case Dryer. Nadmuch gorącego powietrza, z regulacją temperatury jak i czasu trwania (do 3 godzin) pozwala na szybkie osuszeni łusek, bez pozostawienia na nich śladów ociekania. Pięć tacek umożliwia suszenie na raz większej ilości, różnego rodzaju łusek.
A skoro jesteśmy przy łuskach... Czasami po użyciu a potem formatowaniu, łuska okaże się zbyt długa. Możemy skracać ją ręcznymi przyrządami, lub skorzystać z szybkiego i niezwykle wygodnego urządzenia firmy Lyman. W zestawie mamy elektrycznie napędzany frez z 10 tulejami - bushingami - do najpopularniejszych kalibrów. Urządzenie posiada dokładną kalibrację skracania.
Obrabiana łuska karabinowa, wymaga pod koniec frezowania szyjki od środka i na zewnątrz. Jeśli używaliśmy do tej pory ręcznego frezu, możemy zastąpić go urządzeniem na bazie akumulatorowej wkrętarki - Hornady Case Prep Duo, gdzie dwie obrotowe głowice wydatnie pomogą nam w prawidłowej obróbce.
Możemy również zaopatrzyć się w bardziej rozbudowane i już zasilanie bezpośrednio z gniazdka urządzenie RCBS Brass Boss z 6-głowicami, które umożliwią nam za jednym pobraniem łuski do ręki, obróbkę zarówno szyjki jak i gniazda spłonki, a na koniec dają możliwość szybkiego wyczyszczenie łuski z opiłek, jedną z dwóch zamontowanych na boku szczotek.
Jedne z największych opcji rozbudowy, daje nam zmiana prasy, z pojedynczej na wielostanowiskową. Wybór tego typu rozwiązań jest spory. Lee 4 Hole Classic Turret Press - czterostanowiskowa prasa, klasyka wśród pras firmy Lee. Ze względu na budowę i zasadę działania często określana mianem „karuzeli” lub prasy rewolwerowej. Miano to zyskała przez obrotową głowicę z czterema gniazdami montażowymi do matryc.
Lee Auto Breach Lock Pro - to zupełnie nowa koncepcja w prasach wielostanowiskowych. To prawdziwie progresywna prasa wysokiej klasy, którą kupisz taniej niż nie jedną prasę jednostanowiskową klasy premium. Zgodnie z nazwą zawiera system szybkiej wymiany matryc opatentowany przez Lee czyli Breach Lock - w której matryce montujemy w szybko wymienne tuleje. Zmiana samych tulei jest bardzo prosta i zajmuje kilka sekund, przy czym raz skalibrowanej na tulei matrycy (jeśli jest dobrze skontrowana) nie musimy ponownie ustawiać.
RCBS Turret to solidna prasa z żeliwną ramą i głowicą, która dzięki przemyślanej konstrukcji, może pracować zarówno jako prasa progresywna, jak i dokładna prasa jednostanowiskowa. W trybie pracy prasy progresywnej, umożliwia wytwarzanie od 50 do 200 sztuk amunicji w ciągu godziny. Wytrzymała konstrukcja prasy eliminuje szkodliwe naprężenia, a zapadka przy głowicy zapewnia prawidłowe, precyzyjne wyrównanie stanowisk względem osi roboczej. Skok tłoka to 4,5 cala, okno ramy ma natomiast 4,75 cala.
Prasa Lee Six Pack Pro to owoc zebranego w ciągu 40 lat doświadczenia w projektowaniu, produkcji i... uważnego wsłuchania się w opinie i sugestie użytkowników pras progresywnych. Wszystko to zostało zebrane w jedną koncepcję, z której narodziła się najnowsza prasa amerykańskiego producenta. Już pierwsze recenzje zza oceanu skazują ją na sukces... cóż począć, takie życie ;-) Lee Six Pack Pro posiada 6 stanowisk, pozwalających na montaż matryc dowolnej marki.
Lyman All American 8 to duża i solidna prasa wielostanowiskowa. Żeliwna konstrukcja ramy jak i głowicy zapewnia niezawodność prasy i jej wysoką precyzję. System szybkiej wymiany głowicy tylko jedną śrubą, zapewnia łatwą zmianę zestawu matryc bez ich wykręcania (o ile posiadamy dodatkowe głowice z już zamontowanymi matrycami). W komplecie mamy osadzarkę spłonek, z solidną stalową osłoną i podajnikiem dostosowanym zarówno do małych jak i dużych spłonek.
RCBS Pro Chucker 5 Progressive Auto Index, to wysokiej jakości pięciostanowiskowa prasa RCBS. Jej moc przerobowa to około 600 sztuk amunicji pistoletowej na godzinę. Posiada demontowalną płytkę (talerzyk z zamocowanymi matrycami), co umożliwia błyskawiczną wymianę matryc na inny kaliber, bez potrzeby ich ponownej kalibracji (np. co do głębokości osadzania pocisków).
Jednym z bonusów zmiany pracy na wielostanowiskową jest dostępna w wielu z nich, funkcja osadzania spłonek. Na zdjęciu powyżej, niezwykle wygodny, szybki i prosty system osadzania spłonek w prasie Lyman All American 8. Osadzenie możliwe jest w kolejnym cyklu pracy, np. zaraz po formatowaniu. Spłonki chronione są masywną stalową tuleją, praca z nimi jest więc niezwykle bezpieczna. Jeśli jednak w prasie nie mamy systemu osadzania spłonek, możemy skorzystać z opcji takich jak np. te poniżej.
Lee Auto Bench Prime - to solidna, trwała, niezwykle wygodna w obsłudze i nie rujnująca kieszeni nabywcy, mocowana do blatu stolika osadzarka spłonek. Dzięki trwałemu montażowi jest zdecydowanie najłatwiejszą i najwygodniejszą osadzarką dostępną obecnie na rynku. Jej symetryczna konstrukcja pozwala na bezproblemową obsługę zarówno osoby prawo jak i lewo ręczne. Duża, wygodna dźwignia z odpowiednio generowaną przez jej długość siłą, umożliwia osadzenie nawet najtrudniejszych spłonek bez większego wysiłku.
Prasa Lee ACP to nie tylko najwygodniejsze w użyciu narzędzie, ale też jedno z najładniejszych. Tutaj myśl inżynierska splata się z miłym dla oka designem, oferując nowoczesne i wydajne narzędzie. Innowacja Lee ACP opiera się również na tym, że do osadzania spłonek nie są potrzebne uchwyty na łuski, a samo osadzanie jest pozytywne, równomierne i zarazem łatwe. Spłonki są osadzane równomiernie, bez „wyczuwania” lub konieczności regulacji. Do tego funkcją automatycznego podawania spłonek działa płynnie i sprawnie.
Również odmierzanie prochu może być zarówno dokładniejsze jak i szybsza, ba - nawet całkowicie zautomatyzowane. Dzięki automatycznym wagą, takim jak np. Hornady Auto Charge Pro. Hornady Auto Charge Pro to najbardziej rozbudowane urządzenie do odmierzania prochu z oferty firmy. Zwarta, wręcz kompaktowa obudowa nie zajmuje wiele miejsca. Wbudowana poziomica i regulowane stopki umożliwiają łatwe i szybkie poziomowanie urządzenia. Podłączamy elektroniczną wagę przez załączony zasilacz, zdejmujemy osłony wagi i pojemnika prochu i po szybkiej kalibracji, urządzenie jest gotowe do działania.
Waga z dozownikiem RCBS Charge Master Lite Supreme Electronic Powder Dispanser to kolejna z automatycznych wag, tym razem produkcji RCBS. Posiada wbudowany moduł bluetooth, przez który możemy się łączyć specjalną aplikacją i programować wagę. Jest to prostsza z opcji, choć wagę można również obsługiwać bezpośrednio z dotykowego panelu.
RCBS Charge Master 1500 Combo to bardzo dokładna i szybka waga z dozownikiem prochu. Średni czas dozowania do mniej niż 30 sekund, przy czym cały proces jest prosty do ustawienia, zmiany itp. Również napełnianie i opróżnianie zbiornika na proch jest bezproblemowe.
Waga RCBS Matchmaster Powder Dispenser to jedno z najdokładniejszych a zarazem najszybszych urządzeń na rynku. Waga wykorzystuje opatentowane rozwiązanie z dwoma dozownikami, które pozwalają na skrócenie średniego czasu ważenia do ok 20 sekund, zachowując przy tym iście aptekarską dokładność do 0,04 graina. Większość wag automatycznych posiada dokładność do 0.1 graina (lub po zmianie jednostek do 0.01 grama).
Rozbudowie warsztatu może nie być końca - wszystko zależy od naszej inwencji, potrzeb i możliwości finansowych. Być może ostatnim etapem takiej rozbudowy, będzie całkowita automatyzacja wytwarzania, jak na urządzeniu powyżej :-) Kto wie... ;-) Niezależnie od tego jak obszerną planujecie zmianę, w naszym sklepie zawsze znajdziecie wszystko co niezbędne do elaboracji. W tym również to co nieocenione - porady naszych pracowników. Serdecznie zapraszamy!
