Elaboracja - Narzędzia dla początkujących, to cykl blogów, który omawia podstawowe procedury i narzędzia związane z elaboracją. Pomysł na ten cykl podsunęli nasi klienci, pytając o podstawy związane z wytwarzaniem własnej amunicji. W poprzednim odcinku omawialiśmy objętościowe odważanie prochu. Dla wielu będzie ono w zupełności wystarczające do elaboracji, zarówno co do szybkości odmierzania jak i uzyskiwanej dokładności. Jeśli zamierzasz korzystać głównie z dozownika objętościowego, to i tak pierwsze ustawienia warto sprawdzić na dokładnej wadze.
Z kolei inni będą używać dozowników objętościowych jedynie w celu szybkiego uzyskania naważki zbliżonej do wyznaczonej dawki, a na wadze i z tricklerem (mikrodozownikiem) będą już jedynie „dopieszczać” naważkę do idealnie dobranej wagi. Warto zatem poznać podstawowe wagi i sposoby ich działania, oraz jak ważymy na nich naważki. Zakładamy, że wstępnie otrzymaliśmy naważkę z dozownika objętościowego, np. takiego jak na zdjęciu poniżej, od firmy Lee Precision.
Kontrolę przeprowadzimy na dwóch podstawowych wagach, najczęściej wybieranych przy starcie zabawy z elaboracją - wagi szalkowej oraz wagi elektronicznej. Obie mają wiele zalet i choć podstawowa waga szalkowa jest tańsza w zakupie, to nie dajmy się zwieźć pozorom. Waga Lee to jedna z najdokładniejszych wag na rynku, będąca wyznacznikiem dla innych producentów. Z kolei topowe wagi szalkowe mogą być droższe od niejednej „wypasionej” wagi elektronicznej.
Lee Safety Powder Scale to mała, kompaktowa, lecz niezwykle dokładna waga szalkowa. Dostarczana w niepozornym kartoniku, składa się z 3 elementów - solidnego korpusu (oczywiście, jak wszystkie produkty Lee w kolorze czerwonym), ramienia wagi z systemem obciążników oraz szali, będącej jednocześnie tacką na proch.
Z kolei przedstawicielem wag elektronicznych będzie dziś waga Hornady M2 Bench Digital Scale - waga o dużych możliwościach i wysokiej dokładności, jednocześnie oferowana w atrakcyjnej cenie. Uzyskamy dziś dzięki nim tą samą naważkę - 18 grainów - i zobaczymy jak sprawnie wykonają tą pracę nasze wagi.
Do poprawnego dozowania niezbędny będzie również tzw. trickler, czyli mikro dozownik prochu. Wybór mikro dozowników jest spory, niektóre wagi dostarczane są już razem z nim. Dziś posłużymy się maleństwem od firmy Hornady o nazwie Powder Trickler. Mikro dozownik pozwala na precyzyjne podawania prochu na wagę, nawet po jednym ziarenku. Jest niezbędny przy precyzyjnym ważeniu.
Na pierwszy ogień pójdzie waga szalkowa od Lee Precision. Złożenie jej do pracy jest niezwykle proste, wystarczy ułożyć ramię na podstawie i doczepić do niego szalkę. Waga jest już fabrycznie wyzerowana, a ewentualna korekta zera jest prosta - odbywa się pokrętłem śrubowym, do momentu ustabilizowania wskaźnika na równo zaznaczonym miejscem na podstawie.
Otrzymaną wstępną naważkę z dozownika objętościowego mamy na tacce, do której bardzo uważnie i blisko wylotu dozownika (aby nie rozsypać lekkiego prochu dookoła tacki) przesypaliśmy odmierzany proch.
Na naszej wadze ustawiamy oczekiwaną wartość 18 gr. Z lewej strony przesuwamy kulkę obciążającą dziesiątki na cyfrę 10, a z prawej przesuwamy okienko suwaka tak, aby pokazał nam liczbę 8 bez żadnych części dziesiętnych. Mamy ustawioną wartość 18 grainów i możemy przystąpić do ważenia.
Do szalki wagi delikatnie przesypujemy proch z naszej tacki. Waga oczywiście nie będzie w równowadze (chyba, że udało nam się idealnie ustawić pojemność dozownika na 18 gr ;-)) choć niewiele do równowagi i tym samym oczekiwanej wartości będzie brakować.
Mikro dozownik zasypujemy prochem. Kręcąc rurką biegnącą w poprzek niego, będziemy przesypywać proch z pojemnika mikro dozownika do wagi. Rurka posiada dwa otwory - jeden w bocznej części znajdującej się w obszarze zbiornika prochu, drugą u wylotu. Pochylona jest ona pod kątem w stronę wylotu a w środku posiada spiralne nacięcia, które umożliwią transport ziaren prochu z pojemnika do wylotu rurki.
Po ustawieniu mikro dozownika przy szalce, rozpoczynamy powolny proces dosypywania prochu na szalkę wagi. Początkowo możemy robić to nieco szybciej, a jeśli waga zbliża się już do równowagi, zwalniamy, aby dosłownie dosypywać po jednym ziarenku prochu, aż do uzyskania żądanej naważki.
Jeśli nie będziemy dokładnie pilnować momentu uzyskania równowagi, nasypiemy prochu zbyt dużo, a wskaźnik wagi wyjdzie poza obudowę. Tak czasami się zdarza.
Należy wówczas odsypać odrobinę prochu i za moment ponownie dosypywać mikro dozownikiem proch do szalki.
I… mamy dokładnie 18 gr! Jak widzicie nie jest to skomplikowane, wymaga jedynie cierpliwości i dość powolnego przesypywanie prochu, aż do wskazania równowagi prochu i odłożonych na wadze ciężarków. Zaletą tej wagi jest niska cena, wysoka precyzja i gotowość do działania od razu po złożeniu. Nie wymaga też zasilania. Wymaga za to cierpliwości :-)
Po zdjęciu szalki, zważoną naważkę przesypujemy do łuski. Warto wykorzystać do tego specjalny, anty statyczny lejek do prochu, tak aby łatwo i szybko przesypać cały proch do łuski.
Zobaczmy jak ten sam proces, z tą samą naważką wygląda w przypadku wagi elektronicznej. Waga jest już dostarczana całkowicie złożona, jedyne co musimy zrobić to podłączyć ją do zasilania i włączyć. Ważne jest aby korzystać z zasilania sieciowego, nawet jeśli waga ma możliwość pracy na bateriach. Jest to niezwykle istotne ze względu na stabilizację napięcia i tym samym uzyskanie dokładnego pomiaru. Waga po włączeniu musi też nabrać tzw. temperatury roboczej - włączamy ją i czekamy ok 15 minut, po czym możemy przystąpić do…
…kalibracji wagi. Tak - za każdym włączeniem kalibrujemy wagę, aby uzyskać dokładne pomiary. W tym celu naciskamy przycisk Cal (od kalibracji) i czekamy do potwierdzenia wyboru tej opcji sygnałem dźwiękowym.
Na wyświetlaczu pojawi się napis CAL - waga jest gotowa do kalibracji. Wraz z wagą dostarczone są dwa odwazmniki - 10 i 50 g. Służą one do kalibracji wagi.
Gdy na wyświetlaczu pojawi się cyfra 10.00 - kładziemy na szalce odważnik 10 gramowy.
Na ekranie pojawią się migające kreski - waga porównuje ciężar rzeczywisty 10 g ze swoim wzorcem. Po dokonaniu pomiaru na ekranie pojawi się ponownie wartość 10.00 - to znak, że ta wartość została prawidłowo porównana. Możemy wtedy zdjąć z szalki odważnik.
Po chwili pojawi się na ekranie wartość: 50.00 - to znak, że mamy na szalce postawić ciężarek 50 g. I podobnie jak wcześniej migające kreski pokazują proces porównania odważnika do wzorca wagi.
I tu również po prawidłowym porównaniu pojawi się cyfra 50.00. Możemy zdjąć ciężarek z szalki.
Po chwili pojawi się napis PASS - oznacza on prawidłowe przejście procesu kalibracji. Waga jest prawie gotowa do działania.
Teraz kładziemy na szalce dołączoną do kompletu tackę. Waga pokaże nam jej ciężar, który… w sumie jest dla nas nieistotny. Chcemy bowiem ważyć sam proch, nie uwzględniając ciężaru tacki.
W tym celu naciskamy przycisk Zero. Spowoduje to „zerowanie” pomiarów od wagi tacki, czyli pomiary będą w trybie netto - waga wskaże nam jedynie ciężar ważonego prochu bez uwzględnienia ciężaru tacki.
I w tym momencie waga jest dopiero gotowa do pracy. Widzicie różnicę? Waga szalkowa była gotowa praktycznie od razu po wyjęciu jej z pudełka. Tu musimy przeznaczyć trochę czasu na przygotowanie wagi do pracy. Ale od tego momentu jest już prościej. Przesypujemy proch na tackę wagi.
Waga pokazuje aktualną wagę prochu - w tym wypadki to 17.9 gr - brakuje zatem naprawdę niewiele. Tu podobnie jak w wadze szalkowej, pomagamy sobie uzupełnić wagę stosując mikro dozownik. Pomału dosypujemy proch na tackę.
Do momentu, gdy na ekranie pojawi nam się zakładana wielkość naważki - tu jest to wartość 18 gr. Wagę możemy przełączyć w inne jednostki, np. gramy - w zależności jak jest nam wygodniej. Gramy dozujemy z dokładnością do setnych części (0,01) a grainy (ziarna) z dokładnością do dziesiętnych części (0,1). Jest to jednak dokładnie taka sam dokładność - grainy są po prostu mniejszą jednostką.
Dla porównania pokażemy jeszcze ważenie z cyfrową wagą automatyczną. Jest to już topowa - górna pólka wag, zarówno co do ceny, precyzji jak i szybkości działania. Wstępne ustawienie wagi automatycznej jest identyczne jak w wadze elektronicznej. Włączamy, czekamy 15 minut, potem kalibrujemy i zerujemy z tacką na szalce.
Następnie wybieramy opcję Target (cel, czyli wartość naszej naważki).
Wprowadzamy wartość 18 grainów i potwierdzamy przyciskiem Enter. Waga jest gotowa do działania.
Teraz naciskamy przycisk Dispense i waga automatycznie nasypuje i jednocześnie wazy proch.
Początkowy etap jest bardzo szybki, potem waga zwalnia i przechodzi w tryb precyzyjny (porównywalny z pracą mikro dozownika). Po chwili mamy zważoną żądaną naważkę, w tym wypadku 18 gr.
Waga po zważeniu informuje nas sygnałem dźwiękowym oraz podaje który to był pomiar C - 001 (w tym wypadku pierwszy). Teraz przesypujemy proch do łuski, a po odłożeniu tacki na szalkę i wykryciu „zera”, waga sama zaczyna odważanie kolejnej dawki. My w tym momencie możemy np. osadzać pocisk, co znacznie skraca czas końcowego etapu elaboracji.
Jak widzicie mamy różne możliwości odmierzania i ważenia prochu - od dozownika objętościowego, przez wagi szalkowe, proste elektroniczne aż do zaawansowanych wag automatycznych. Wybór sposobu ważenia zależy wyłącznie od Was. Każda z metod jest dobra i każda wystarczająco precyzyjna - nawet odmierzanie objętościowe - o ile ustawimy parametry początkowe z należytą starannością. A wszystkie te urządzenia znajdziecie w naszym sklepie, do odwiedzenia którego, serdecznie Was zachęcamy.