Zaawansowana optyka i opto-elektronika celownicza to prawdziwa rewolucja w optyce celowniczej ostatnich lat. Wg badań przeprowadzonych w US Army po wprowadzeniu tych celowników, skuteczność trafień wzrosła aż 6-krotnie! Wielki przytup małej kropki. Początkowo czerwonej, stąd też jej - nadal używana - amerykańska nazwa: RED DOT. Po naszemu zwany kolimatorem. Mały, lekki, niesamowicie skuteczny. Skąd wziął się taki przełom? Zapraszamy na 3 część naszego blogu o optyce celowniczej. Każdy strzelec wie, że korzystając z najpopularniejszych przyrządów celowniczych, czyli mechanicznych, z muszką i szczerbinką, podczas celowania mamy do czynienia aż z trzema planami: cel, muszka i szczerbinka.
Oko ludzkie może wyostrzyć jedynie na jednym planie, dlatego też korzystając z klasycznych przyrządów, wyraźnie widzimy jedynie muszkę, a zarówno szczerbinka jak i cel są rozmyte. Skąd wziął się taki przełom? Każdy strzelec wie, że korzystając z najpopularniejszych przyrządów celowniczych, czyli mechanicznych, z muszką i szczerbinką, podczas celowania mamy do czynienia aż z trzema planami: cel, muszka i szczerbinka. Oko ludzkie może wyostrzyć jedynie na jednym planie, dlatego też korzystając z klasycznych przyrządów, wyraźnie widzimy jedynie muszkę, a zarówno szczerbinka jak i cel są rozmyte.
Rozwiązaniem okazała się mała czerwona kropka - Red Dot - czyli kolimator. Emiter znaku celowniczego, najczęściej w postaci czerwonej kropki, wyświetlany jest na ekranie kolimatora, który nie posiada powiększenia, ani związanego z nim błędu paralaksy (przesunięcia osi optycznej celownika i obrazu). Umożliwia celowanie obuoczne, intuicyjne i szybkie, niezależnie od miejsca z którego patrzymy przez celownik, o ile widzimy naszą kropkę. Przy kolimatorze nie ma stałej, określonej odległości od oka (z ang. eye relief) przy której widzimy cel, nie ma również efektu pudełka i zaczernienia wokół krawędzi.
Dodatkowo samo urządzenie jest niewielkie i lekki. Emiterem znaku jest dioda, początkowo w kolorze czerwonym i stąd anglojęzyczna nazwa Red Dot. Obecnie coraz większą popularność zyskują kolimatory z diodą zieloną. Samych kolimatorów mamy kila typów. Ze względu na budowę optyczną możemy je podzielić na zamknięte i otwarte. Mamy również podział wg typu emitera na kolimatory diodowe i holograficzne (z emiterem laserowym). Jak i również najnowsze kolimatory pryzmatyczne, łączące zalety kolimatorów i lunet celowniczych (choć również posiadające pewne wady lunet).
Od czasów powstania rozwinęły się też siatki celownicze. Od samej kropki do bardziej zaawansowanych znaków w celownikach holograficznych czy pryzmatycznych. Następuje też ich ciągła miniaturyzacja i przejście z celowników do broni długiej, na maleństwa mogące być używane na pistoletach. Te ostatnie coraz częściej posiadają również specjalne wycięcia w zamku, umożliwiające montaż kolimatora zarówno bezpośrednio na zamku, jak i przez specjalne płytki montażowe.