Co nowego w Sig Sauer?

09-01-2023

Początek Nowego, 2023 roku to doskonały okres do podsumowań, ale też i prezentacji tego co pojawiło się na półkach nowego, lub pojawi się już niebawem. Sporo nowości w drugiej połowie 2022 roku przedstawił Sig Sauer. Duża część z nich pojawi się na polskim rynku w pierwszym kwartale 2023 roku, warto więc o nich wspomnieć. Tym bardziej, że są to bardzo interesujące modele. W dodatku sporo z nich pochodzi z działu Custom Works, zajmującego się oferowaniem jednostek fabrycznie tuningowanych, często również w limitowanych seriach. Jeśli jesteś kolekcjonerem, a wyjątkowe jednostki traktujesz również jako lokatę kapitału, znajdziesz wśród poniższych nowości, niejeden rarytas wart Twojej uwagi.

Sig Sauer P210 Target... no, ale zaraz, zaraz - jaka to nowość?? W tym wypadku „nowością” jest to, że jest znów dostępny... i jest to bardzo, ale to bardzo dobra wiadomość - w końcu to jeden z najcelniejszych pistoletów w kalibrze 9x19 mm na świecie. I choć swój żywot (jako P210) rozpoczął już w 1947 r, jest nadal jedną z najlepszych konstrukcji. A po dłuższej przerwie jest ponownie dostępny również w Polsce!

A skoro mówimy już o klasykach, nie może zabraknąć legendarnej 1911-tki. Sig Sauer miał w ofercie różne warianty tej legendy (jak choćby wersje Spartan czy Stand) - jednak od dłuższego czasu do Polski nie docierało nic, lub prawie nic. Teraz Sig odświeżył ofertę, a praktycznie wszystkie obecnie oferowane modele są lub mają być w najbliższym czasie dostępne w Polsce.

Sig Sauer 1911 Emperor Scorpion to solidny jak skała pistolet 1911 w rozmiarze Full Size, w przypadku wersji Colta 1911 określanego też mianem Government (rządowy). Rzucający się w oczy, niebanalne wykończenie w kolorze FDE to tzw. PVD - jest to wykończenie polimerowe nakładane przez fizyczne osadzenie z fazy gazowej. Tak nałożona powłoka zapewnia również zwiększone smarowanie części nią pokrytych, przez co broń chodzi bardziej płynnie i jest łatwiejsza do czyszczenia. Dzięki przednim nacięciom chwytu oraz okładzinom z laminatu G10 z agresywną teksturą (na bokach oraz tyle chwytu) dostarczanym przez Hogue Inc, pistolet leży w dłoni jak przyklejony.

Sig Sauer 1911 STX to pistolet obok którego nie sposób przejść obojętnie. Przyciąga wzrok swoim niezwykłym magnetyzmem. Idealna czerń powłoki Nitron, którą pokryty jest zamek Sig Sauer 1911 STX, podkreślony jest przez kontrast z srebrem stali nierdzewnej zamka. Do tego wisienką na torcie są pięknie wykonane drewniane okładziny (z lakierowanego na połysk klonu) zakończone subtelnym, srebrnym lejkiem. Do tego równie gustownie dobrany stalowy magazynek z powiększoną stopką, niezbędną przy stosowaniu lejka, ale też dającą dodatkowe podparcie pod palec dla strzelców z dużymi dłońmi.

Pistolet Sig Sauer 1911 Fastback Nightmare Carry - to wbrew nazwie, nie jest... nocny koszmar ;-) Jeśli już, to raczej senne marzenie, za które trzymamy kciuki, by się ziściło. I zagościło na stałe w naszej szafie S1. O nowoczesności Sig Sauer 1911 Fastback Nightmare Carry świadczą użyte materiały jak i sposób wykończenia broni powłoką Nitron. Również okładziny wykonane z superlekkiego i niezwykle wytrzymałego laminatu G10, do tego modelu dostarczane przez amerykańską firmę Hogue Inc. czy też zaokrąglone wykończenie dolnej części chwytu (fastback) świadczą o powiewie świeżej myśli technicznej w jej wykonaniu. Wszystkie zmiany mają służyć nie tylko zwiększeniu niezawodności i celności broni, ale też ułatwiać jej skryte przenoszenia oraz użycie w samoobronie.

Sig Sauer 1911 Fastback Emperor Scorpion Carry - to klasyczna a zarazem nowoczesna 1911 od Sig Sauera, do tego zdecydowanie... sexy! ;-) Jak 1911 to wyłącznie w jedynie słusznym kalibrze. Tu nie może być mowy o żadnym innym, w gę wchodzi tylko i wyłącznie: 45 ACP. A dlaczego 45? Bo nie 46... jak zabawnie podsumowuje prezentujący jednostkę instruktor z Sig Sauer Academy ;-)

W Polsce pojawią się również nowe wcielenia innych klasyków od Sig Sauera - P226 i P229. Wersja Sig Sauer P226 Elite Full Size to służbowa P226 przeniesiona na zdecydowanie wyższy poziom. Zachowano wyjątkową ergonomię, świetne wyważenie jednostki oraz doskonały, klasyczne w formie spust. Tak jak w podstawowej wersji jest to spust SA / DA - czyli pojedynczego i podwójnego działania. Zachowano również wysokiej jakości stalowe przyrządy celownicze SIGLITE (z kapsułkami trytu dla lepszej widoczności w ciemności) jak i dolną szynę akcesoryjną SIG Rail. Zamek otrzymał przednie nacięcia (podobnie jak w wersji P226 Legion) co wraz z tylnymi pozwala na pewne przeładowanie każdym rodzajem chwytu jak i łatwą kontrolę załadowania broni. W wersji Sig Sauer P226 Elite Full Size w standardzie otrzymujemy również chwyt E2 (Elite Grip Type 2).

Współpraca z tuningową firmą ZEV Technologies, zaowocowała kolejną ultra ciekawą nowością. Sig Sauer P226 ZEV. Jak w każdej projektowanej przez ZEV Tech broni, odcisnęła ona swój designerski ślad niczym podpis mistrza, od razu mówiący kto odpowiadał za projekt. Typowe dla ZEV Tech elementy, takie jak doskonałe przyrządy celownicze ZEV Tech, charakterystycznie wycięty i ponacinany zamek oraz charakterystyczne linie szkieletu mówią same za siebie. Tak samo jak agresywnie ponacinana lufa z końcem zwieńczonym gwintem pod montaż urządzeń wylotowych. O wysoką ergonomię dbają customowe okładziny ZEV Tech z laminatu G10, ukształtowane tak, że dosłownie wklejają się w dłoń strzelca. Fabrycznie mamy również wycięcie pod kolimator.

Pamiętacie rewelacyjny pistolet Sig Sauer P226 XFive jeszcze z niemieckiej produkcji? Tak? Sig Sauer też o nim pamięta. A teraz fabryczny dział tuningu Custom Works przygotował niespodziankę i... nie lada gratkę dla fanów marki. W amerykańskiej fabryce powstały dwie wersje P226 XFive. Oparte na legendarnym niemieckim projekcie, ale zdecydowanie podrasowane! Panie i Panowie oto Sig Sauer P226 XFive oraz Sig Sauer P226 XFive Classic.

Pierwowzór obecnej wersji szybko stał się jednym z najlepszych pistoletów w swojej klasie. Ceniony za niezawodność, niezwykłą jakość wykonania oraz wyjątkową celność. Teraz dział Custom Works przywraca tą niezawodną i celną jednostkę w odnowionej wersji. P226 XFive posiada grubą, matchową 5 calową lufę, precyzyjny zamek osadzony na prowadnicach przez całą długość szkieletu. Nowy P226 XFive otrzymał spust SAO X3 - pojedynczego działania, niezwykle precyzyjny, szkieletowy, w pełni regulowany. Światłowodowa muszka i w pełni regulowana szczerbinka (taka jak w modelu P320 XFive Legion). A dla fanów nowoczesnej opto-elektroniki celowniczej mamy wycięcie w zamku pod kolimator (zasłonięte szczerbinką).

Kompaktowy pistolet Sig Sauer P229 Legion to mniejsza wersja pistoletu Sig Sauer P226. Teraz dostępnej w prestiżowej wersji Legion. Jak wszystkie pistolety Sig Sauer z serii Legion posiada w standardzie wyjątkowe opcje, takie jak świetny spust o krótkim resecie, doskonałe stalowe przyrządy celownicze z kapsułkami trytu, ułatwiające celowanie w ciemnościach i przy słabym oświetleniu. Pistolet Sig Sauer P229 Legion Compact posiada wycięcie w zamku pod montaż kolimatora, a wersja z oznaczeniem RXP dostarczana jest w komplecie z kolimatorem Sig Sauer Romeo1 Pro. W tej wersji otrzymujemy wyższe przyrządy celownicze umożliwiające pracę w co-witness z kolimatorem.

Kompaktowy Sig Sauer P229 Legion SAO pokryty jest powłoką Cerakote w kolorze Legion Gray (szarym) zarezerwowanym wyłącznie dla serii Legion. Również typowe dla tej serii są okładziny chwytu z laminatu G10 w kolorze czarnym z logo serii Legion. Kształt okładzin zaczerpnięty został z okładzin Sig Sauer Elite, ma więc zwiększone podcięcie pod „bobrzym ogonem” (beavertail). W stosunku do wersji standardowej zwiększone jest również podcięcie pod kabłąkiem spustowy, który ma dodatkowe nacięcia poprawiające chwyt dla strzelców preferujących tzw. Power Grip. Spust działa w trybie SAO czyli jest wyłącznie pojedynczego działania. Przekłada się to na jeszcze lepszą pracę spustu niż w tych samych modelach z trybami DA / SA (podwójnego i pojedynczego działania).

Najgorętsza premiera końca 2022 roku (dostępna na początku 2023 w Polsce) !!! Najnowszy pistolet sportowy od Sig Sauera - Sig Sauer P320 XFive DH3. Już po nazwie widać, kto „maczał” palce w projekcie i powstaniu broni. Oczywiście nie kto inny, jak wielokrotny mistrz konkurencji dynamicznych, członek fabrycznego Teamu Sig Sauer, a wcześniej przez 13 lat zawodowy wojskowy, strzelec wyborowy, a potem instruktor strzelectwa: Daniel Horner. Trójka w nazwie to nawiązanie do konkurencji 3Gun (pistolet, karabin, strzelba).

Sig Sauer P320 XFive DH3 to owoc 2 lat wspólnej pracy Daniela Hornera i działu Custom Works (fabryczny dział tuningu i rozwoju w firmie Sig Sauer). Już wcześniej poznaliśmy inną niezwykle ciekawą jednostkę, która była również dziełem takiej współpracy - karabin Sig Sauer M400 DH3. W przypadku pistoletu, od razu widać, że jego bazą był niezwykle udany model Sig Sauer P320 XFive Legion. To właśnie w nim zadebiutował chwyt TXP - hybryda polimeru z wolframem, zapewniająca wagę jednostki jak przy szkieletach stalowych, a jednocześnie możliwości absorpcji odrzutu jak w szkieletach polimerowych.

W Sig Sauer P320 XFive DH3 chwyt ten został częściowo zmieniony. I bynajmniej nie chodzi tu o inny kolor (jak wiadomo, specyficzna szara powłoka zarezerwowana jest w Sig Sauer wyłącznie dla modeli serii Legion) ale o powierzchnię styku chwytu z dłonią. Ten inny kolor, to trwale wtopione w procesie dyfuzji drobiny krzemu. Działają one poniekąd podobnie do okładzin naklejanych na chwyty broni, wykonanych z pewnego rodzaju „papieru ściernego”. Jednak metoda zastosowana przez Sig Sauera jest zdecydowanie bardziej trwała. Jak podkreśla Daniel Horner, nic nie zmieniło się na powłoce po ponad 5 tysięcy strzałów.

Dla fanów skrytego noszenia, miłą wiadomością będą nowe „maluszki” od Sig Sauera. Pistolet Sig Sauer P365XL Spectre Comp dodaje wyjątkowego sznytu i sporą dawkę osobistego uroku, zafundowaną przez fabryczny dział tuningu Custom Works, do najlepiej sprzedającego się zarówno w USA jak i na świecie mikrokompaktowego pistoletu. Custom Works przygotował specjalną wersję zamka, którą rozpoznamy po specjalnie zaprojektowanych nacięciach w przedniej i tylnej części, wycięciach odciążających oraz miejscu na montaż kolimatora, osłoniętego fabrycznie płytką.

Ale to nie wszystkie niespodzianki jakie kryje w sobie zamek do Sig Custom Works. Największą z nich jest zintegrowany z zamkiem... kompensator! Redukuje on odrzut nawet o 30% co przekłada się na większy komfort użytkowania broni jak i szybsze oddawanie kolejnych strzałów. Co ciekawe, lufa nie ma typowych w takich rozwiązaniach otworów (tzw. portingu) ale jest... po prostu krótsza! Do dłuższego zamka wersji P365XL dodano krótką lufę od „zwykłej” wersji P365. Rozwiązanie tyleż proste co skuteczne.

Kolejna nowość 2022 roku - Sig Sauer P365 XMacro... już w Polsce! Pamiętacie jak przy prezentacji modelu Sig Sauer P322 chwaliliśmy niezwykłą ergonomię chwytu (mieszczącego 21 nabojowy magazynek w kalibrze 22LR) i pisaliśmy, że dobrze by było, aby Sig dał taki chwyt w świetnym modelu P365? Nie wiem gdzie i kiedy ludzie od Siga czytali naszego bloga i opis (ani kto im go przetłumaczył), ale... JEST! Koncepcja przełożona do dziewiątki zaowocowała kolejnym modelem już przy narodzinach skazanym na sukces!

Przy zachowaniu wszystkich założeń konstrukcyjnych projektu Sig Sauera P365 i P365XL, w modelu Sig Sauer P365 XMacro mamy sporo zmian. I to zdecydowanie korzystnych! Przeprojektowany chwyt (grip) ma obecnie wymienne tylne nakładki (3 w komplecie, Small, Medium i Large) pozwalające lepiej dostosować chwyt do dłoni. Do tego dłuższy chwyt jest wprost idealny, dla wszystkich dłoni większych niż małe ;-) Mamy tu również jeszcze wyżej poprowadzone tylne podcięcie (tzw. bobrzy ogon / beavertail). Całość daje nam lepszy chwyt, a wiadomo - chwyt to podstawa celnego strzału.

Ale w tym modelu to nie wszystko - mamy tu również…kompensator! Niejako „wbudowany” w zamek. Sig wykorzystał rozwiązanie z modelu P365 XL Spectre Comp i do zamku z P365 XL (czyli dłuższego) dał... standardową, krótszą lufę z modelu P365! Duet - świetny grip + kompensator zaowocowały zmniejszonym odrzutem, podrzutem i generalnie lepszą kontrolą nad bronią. Wg producenta odrzuty jest o ok 25% mniejszy niż w standardowych P365. Powiększony chwyt to nie tylko lepsza kontrola nad bronią, ale przede wszystkim, zwiększona pojemność magazynka. I to do imponujących 17 sztuk amunicji!

Również w „mikruskach” mamy bardzo udany comeback. Sig Sauer P938 Legion - totalna rzadkość na rynku mikro kompaktów i zarazem produkt klasy Premium. We wszechobecnym natłoku polimerowych szkieletów (lub chwytów) obecność całkowicie metalowego przedstawiciela najmniejszej klasy broni przeznaczonej do codziennego noszenia, budzi spore zaciekawienie. A zaraz potem zachwyt. Tak to jest LEGION! Ma to z czego słyną wszystkie modele pistoletów Sig Sauer w ich elitarnej serii Legion: najwyższa jakość materiałów i wykończenia.

Pierwsze co rzuca się w oczy to oczywiście powłoka Cerakote w charakterystycznym i zarezerwowanym wyłącznie dla serii Legion szarym kolorze, o nazwie Legion Grey. Do tego okładziny chwytu z laminatu G10 wraz z metalowym logo serii Legion. Oczywiście również doskonałe przyrządy celownicze - stalowe X-Ray3 Dzień / Noc (z kapsułkami trytu). Doskonale widoczne w dzień dzięki kontrastowej muszce i równie dobrze w nocy, dzięki kapsułkom trytu.

Odświeżenie wersji nie dotyczy wyłącznie pistoletów. Mamy też sporo nowych, lub upgrade’owanych karabinów. Takim np. jest M400 Predator. Nowa wersja Sig Sauer M400 Tread Predator powstała z myślą o myśliwych polujących na małe szkodniki, jak i strzelcach sportowych, strzelających precyzyjnie. Dla obu tych grup ważna jest celność broni, możliwość łatwego użycia optyki, a w przypadku myśliwych również możliwie mała waga całego zestawu.

Model Sig Sauer M400 Tread Predator oferuje wysokiej jakości lufę wykonaną ze stali nierdzewnej o dość uniwersalnym skoku gwintu 1:8, umożliwiającym stosowanie szerokiej gamy wagowej pocisków. Charakterystyczną cechą Predatora jest długie łoże z systemem M-Lok o kształcie oferowanym jedynie w tym modelu, umożliwiającym zarówno ergonomiczny chwyt na całej długości łoża jak i wygodne i pewne położenia broni na worku czy pastorale. Najnowsza wersja Sig Sauer M400 Tread Predator posiada precyzyjną kolbę Magpul PRS Lite z regulacją długości stopki oraz baki policzkowej, oraz nowy, pionowy chwyt pistoletowy Sig Sauera.

Strzelacie konkurencje dynamiczne? Mamy coś specjalnie dla Was! Sig Sauer M400 DH3. Karabin samopowtarzalny zbudowany o klasyczną koncepcję AR15 powstał na bazie doświadczeń Daniela Hornera z Teamu Sig Sauer. Daniel Horner to strzelec sportowy i instruktor strzelectwa, dziesięcio-krotny zdobywca USPSA Multigun Champion w dywizji taktycznej.

Daniel Horner po 2 latach strzelania sportowego z użyciem karabinu SDI Comp firmy Sig Sauer, na bazie zdobytych doświadczeń, udoskonalił platformę z której korzystał, tak aby sprostać potrzebom zawodów i opracował najlepszy karabin do konkurencji 3Gun - nowy Sig M400 DH3 Custom Works. Jak wiadomo fabryczny dział tuningu Sig Sauera czyli właśnie Custom Works jest „odpowiedzialny” za produkcję wyjątkowych jednostek.

Sig Sauer M400 DH3 przystosowany jest w zamyśle pod celowniki optyczne, ale dzięki krótkiej przedniej szynie, bez problemu możemy zamontować na nim również przyrządy celownicze mechaniczne. Do tego jest całkowicie obustronny. Posiada obustronną dźwignię przeładowania, obustronne manipulatory: bezpiecznie, przyciski zwolnienia zamka i magazynka. Do tego całość wyceniona całkiem przyzwoicie, jak na tak rasowego sportowca i zarazem produkt z działu Sig Custom Works.

A może coś równie ciekawego, ale bardziej klasycznego? Nie ma sprawy! Karabin Sig Sauer M400 XSeries SDI jest propozycją z linii karabinów M400 Tread - posiada zatem znane i cenione rozwiązania, zaliczające go do górnej granicy średniej półki karabinów AR-15 (Mid Tier). Jednak mamy tu do czynienia z serią X, a pamiętając, że tak oznaczone modele pistoletów, oferują nam więcej niż standard, tego samego oczekujemy w tym wypadku. Począwszy od urządzenia wylotowego, łączącego cechy tłumika płomienia i mini kompensatora, poprzez 16 calową, kutą na zimno lufę, czy specjalnie opracowany do tego modelu handguard (łoże przednie). Tu warto się na moment zatrzymać. W łożu widać wpływy topowego modelu serii M400 czyli DH3 (system montażu, otwory montażowe M-Lok na 3, 6 i 9-tej godzinie czy też charakterystyczne nacięcia odciążające).

Sig Sauer w tym modelu zdecydował się na pełną szynę Picatinny. W podstawowych modelach M400 nie ma jej wcale, a model DH3 ma ją częściową. Jak na model serii X przystało mamy tu meczowy, częściowo prosty spust (SIG Flat Blade Match Trigger), który wraz z dokładną lufą pozwala na uzyskanie skupienia poniżej 1 MOA (na dobranej amunicji). Poza tym Sig Sauer M400 XSeries SDI ma w pełni obustronne wszystkie manipulatory: selektor ognia (bezpiecznik) i obustronny „zrzut” magazynka (tak jak wszystkie modele serii M400 Tread) oraz obustronny zrzut zamka - co czyni ten model w pełni przyjaznym dla strzelców zarówno prawo jak i lewo ręcznych.

Kontynuacja udanej serii „tłokowców” - Sig Sauer MCX Spear LT. To najnowsza ewolucja serii karabinków MCX, oparta na poprzedniku a zarazem protoplaście modeli z systemem tłokowym, karabinie Sig Sauer MCX Virtus. Sama platforma MCX to wręcz „wylęgarnia” firmy Sig Sauer służąca do opracowywania najlepszego systemu karabinów na świecie, dzięki zakrojonym na szeroką skalę testom, ciągłym innowacją i braniu pod uwagę opinii klientów.

Nowy Sig MCX Spear-LT ma lżejsze łoże przednie, ze dwiema śrubami mocującymi dla osiągnięcia dodatkowej sztywności i lżejszą lufę o zwiększonej dokładności. Dla większej ergonomii strzelców zarówno prawo jak i lewo ręcznych, wszystkie jego manipulatory są obustronne, począwszy od dźwigni przeładowania, przez bezpiecznik i zrzut zamka, na zrzucie magazynka kończąc.

Standardem wersji jest również minimalistyczna, szkieletowa i składana kolba, zapewniająca zarazem maksymalną kompaktowość jednostki po jej złożeniu. Komora spustowa umożliwia stosowanie dowolnego systemu spustowego w standardzie AR15, choć pewnie będzie to zbędne, gdyż już fabrycznie otrzymujemy doskonały sportowy spust SIG Flatblade Match Trigger.

A może coś bardziej kompaktowego w formie? Nie ma sprawy: oto najnowsze dziecko Sig Sauera w rodzinie bestsellerowych, niezawodnych karabinków tłokowych - Sig Sauer MCX Rattler Canebrake. Od początku projektowane do użycia z tłumikiem, co zapewnia (po jego zamontowaniu) bezproblemową pracę bez żadnych dodatkowych ustawień. Fabrycznie dostarczany z atrapą tłumika (nazywaną przez Sig Sauer „urządzeniem treningowym”) może być szybko zmieniony na prawdziwy tłumik, dzięki standardowemu gwintowi na końcu lufy o wymiarze 5/8 cala na 24 TPI.

Sig Sauer MCX Rattler Canebrake działa w kalibrze 300 BLK (300 Blackout) i jest dostarczany w wersji „pistoletowej” - czyli bez kolby właściwej a jedynie z pionową szyną Weaver na końcu broni. Producent oferuje jednak (tak jak i do wcześniejszych wersji z linii MCX) własne kolby, składane na bok (strona składana wybierana sposobem montażu, można więc dopasować ją do własnych preferencji). Dostępne są wersje z typową stopką kolby jak i tzw. wsporniki ramienia, czyli namiastki kolby dla stanów z restrykcjami w tym zakresie.

Jak widać nowości Sig Sauera, lub produktów, które pojawiły się ponownie jest całkiem sporo. Wszystkie są lub niebawem będą dostępne również w naszym sklepie. Przypominamy, iż stany widoczne w sklepie internetowym są stanami faktycznymi. Jeśli są dostępne na stronie, to są na półce. Zawsze! A jeśli czegoś nie ma, to na indywidualne zamówienie możemy to dla Ciebie sprowadzić - warto w takim wypadku nas o dany produkt zapytać. Chętnie pomożemy i doradzimy.

Serdecznie zapraszamy :-)